Dzieciaki bez nóg grają w piłkę! Lewandowski idolem? „Nie, wolę być jak Kuba Kożuch!”

ZIELONKA 08.08.2020 LETNIE ZGRUPOWANIE JUNIOR AMP FUTBOL — SUMMER JUNIOR AMPUTEE FOOTBALL TRAINING CAMP DZIECI – CHILDREN FOT. JACEK PRONDZYNSKI/FOTOPYK

Dzieciaki bez ręki grają na bramce, a te bez nogi grają o kulach w polu i strzelają gole.  Sport, zabawa, integracja, radość i uśmiech – to najważniejsze cechy, z jakimi uczestnicy kojarzą projekt Junior Amp Futbol. Właśnie zbliżają się następne zgrupowania, więc młodzi ampfutboliści już nie mogą doczekać się powrotu na boisko. I wciąż czekają na nowych kolegów!

Najbardziej podoba mi się, że przy kolejnych zgrupowaniach dołączają do nas nowi koledzy. To jest super! – cieszy się Bartek, który na treningi Junior Amp Futbol przyjeżdża już od ponad roku.

Trener też nie ma nogi

Czym jest w ogóle Junior Amp Futbol? To projekt umożliwiający grę w piłkę wszystkim dzieciom po amputacji, lub z wadą wrodzoną nogi lub ręki. Obecnie jest w nim 28 uczestników z całej Polski. Najmłodszy ma 4 lata, a najstarszy – 16. Spotykają się na dwudniowych, darmowych zgrupowaniach oraz biorą udział w międzynarodowych campach, ale przede wszystkim świetnie się bawią. – Pokazujemy dzieciakom piłkę jako sposób na przełamywanie barier, ale i sposób na życie – podkreśla Przemysław Świercz, jeden z trenerów oraz kapitan ampfutbolowej reprezentacji Polski.

Choć dzieci i rodzice podkreślają przywiązanie do wszystkich szkoleniowców, to właśnie Świercz wydaje się być dla nich największą inspiracją. – Trener jest taki, jak my. Też nie ma nogi i gra o kulach – podkreśla Bartek, jeden z uczestników Junior Amp Futbol. – Oprócz tego, że ma jedną nogę, to jest też bardzo miły i fajny. Jeśli czegoś nie umiemy zrobić, to pokazuje nam to – dodaje Kacper, kolejny z młodych piłkarzy.

Obecność Świercza to niejedyna styczność dzieci z pierwszą reprezentacji Polski. Najstarszą grupę juniorów prowadzi Marek Dragosz, selekcjoner pierwszej kadry, z bramkarzami trenuje Krzysztof Węgrzyn były zawodnik Amp Futbol Ekstraklasy i trener golkiperów w ampfutbolowym klubie Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała, a sztab szkoleniowy uzupełnia Kaja Ożgo. – Ważne jest, że nasze dzieci ćwiczą z takimi ludźmi. To dla nich nobilitacja, szkoleniowcy są dla nich wzorem. Dzieciaki są zapatrzone w Przemka Świercza i chcą być takie, jak on. To wielka frajda dla nich, daje im siłę do działania – wyjaśnia mama Tymka, młodego bramkarza.

Marzenia się spełniają

Jej syn jest potwierdzeniem tego, jak blisko uczestnicy projektu mają do seniorskich rozgrywek. Już dwa tygodnie po pierwszym treningu w Junior Amp Futbol Tymoteusz Bauer trafił do ampfutbolowej sekcji Widzewa Łódź, a w tym sezonie zadebiutował nawet w meczach Amp Futbol Ekstraklasy. A nie jest jedyny. Olaf Tokarski gra w Wiśle Kraków, a Maks Moroz ma pewne miejsce w wyjściowym składzie Warty Poznań dokąd wypożyczony został z Legii Warszawa. Najstarszy w drużynie juniorów 16-letni Jacek Konieczny ma już za sobą nawet debiut i pierwsze gole w reprezentacji Polski Amp Futbol, a na co dzień jest ważnym piłkarzem Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała. Wszyscy poznali się podczas zgrupowań Junior Amp Futbol i nadal w nich uczestniczą. – To dla nas pierwszy krok w stronę seniorskiej piłki, o której marzymy – przyznaje Tymek Bauer.

„Wszyscy tacy, jak ja”

Rozwijanie umiejętności to ważny aspekt treningów Junior Amp Futbol, ale równie istotne jest budowanie pewności siebie u młodych ampfutbolistów. – Przed pierwszym zgrupowaniem baliśmy się o Bartka, bo nigdy nie chodził o kulach. Kiedy jednak zobaczył inne dzieci biegające po boisku, szybko zdjął protezę, wziął kule i ruszył na murawę. To była dla nas, rodziców, niesamowita radość – przyznaje z kolei mama Bartka. – Najbardziej wyjątkowe jest to, że nasze dzieci, które na co dzień żyją wśród rówieśników ze zdrowymi kończynami, tutaj widzą inne dzieci podobne sobie. Dzięki temu szybko zaczynają czuć się, jak w rodzinie – dodaje.

dzi, że nie jest sam ze swoją niepełnosprawnością. Wokół niego są dzieci zmagające się z podobnymi problemami w codziennym życiu oraz dorośli, którzy nie tylko radzą sobie świetnie w życiu, ale i na boisku w reprezentacji Polski. To pomaga mu budować poczucie pewności siebie – dodaje tata Bartka, któremu wtóruje Antek. – Oprócz gry najfajniejsze są spotkania z kolegami i dobra zabawa. Czuję się tu bardzo dobrze, bo wszyscy są tacy jak ja, też mają jedną nogę – potwierdza.

Młodzi ampfutboliści świetnie bawią się na wspólnych treningach, ale nie mogą się już doczekać wyjazdu na coroczne zagraniczne zgrupowanie, na którym poznają kolegów z całego świata. W zeszłym roku w niemieckim Hoffenheim trenowali i grali nie tylko z rówieśnikami z Europy, ale również z Kostaryki i Salwadoru. Pandemia koronawirusa sprawia, że tym razem muszą czekać na wspierany przez UEFA Junior Camp dłużej niż zwykle, ale organizatorzy już planują dla nich wielkie wydarzenie: międzynarodowe mecze z rówieśnikami z Anglii. – Spotkania międzypaństwowe, w których nasi juniorzy mogą spotkać znajomych z Junior Campów to wisienka na torcie całego projektu. A ja jestem w tym projekcie absolutnie zakochany. Uczestnicy i ich rodzice przyjeżdżają na zgrupowania i już z nami zostają. Zapominają o tak zwanych ograniczeniach, bo nie przejmujemy się tutaj niepełnosprawnościami. Po prostu gramy w piłkę i świetnie się bawimy – podkreśla Marek Dragosz, trener-koordynator Junior Amp Futbol oraz selekcjoner seniorskiej reprezentacji.

Rodzice w szoku

Dragosz wspomniał o uczestnictwie w obozie rodziców. Oni również bardzo korzystają na treningach swoich dzieci. – Na pierwszy trening przyjechaliśmy, chcąc pokazać synowi, że są dzieci takie jak on. Byliśmy w szoku, jak bardzo mu się spodobało. Zaraz po powrocie zaczyna odliczanie do kolejnego zgrupowania. A my, rodzice, czujemy się tu równie dobrze, jak nasze dzieci. Rozmowy z innymi mamami i tatami pozwalają nam wymienić doświadczenia związane z wychowaniem młodych, ale spotykamy się też tutaj też towarzysko. Po prostu dobrze się tu czujemy – podkreśla tata czteroletniego Tomka.

Spotykamy się i rozmawiamy z rodzicami, z którymi możemy wymienić opinie na najbliższe nam tematy. Gdybyśmy jeszcze raz mieli decydować o przyjeździe na pierwszy trening, nie wahalibyśmy się ani chwili. Decyzja o dołączeniu do Junior Amp Futbol była strzałem w dziesiątkę – cieszy się mama Bartka, podkreślając wsparcie, jakim są dla siebie rodzice.

Dla rodziców równie cennym doświadczeniem są międzynarodowe campy, na które opiekunowie jadą razem z młodymi zawodnikami. Jak podkreślają zobaczenie tak dużej grupy dzieciaków z całego świata z podobną niepełnosprawnością biegających po boisku i po prostu cieszących się grą i swoim towarzystwem pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na własną sytuację.

Piłkarscy idole

Junior Amp Futbol to również dla młodych zawodników okazja do spotkania piłkarskich idoli. Kamil Grosicki, który do tej pory wspierał ampfutbolową reprezentację Polski z wielką przyjemnością zaangażował się również w pomoc młodszym zawodnikom. W trakcie pandemii spotkał się z nimi na treningu online, gdzie odpowiadał na pytania juniorów, a potem zaprosił kilku z nich na spotkanie przed zgrupowaniem reprezentacji. Nie jest też tajemnicą, że pomógł jednemu z uczestników Junior Amp Futbol w zbiórce na nową protezę.

Mimo tak wielkiego zaangażowania Grosika okazuje się, że to wcale nie on i nie Robert Lewandowski stawiani są przez najmłodszych ampfutbolistów na szczycie listy piłkarskich idoli. – Co jest moim największym marzeniem? Chciałbym grać w piłkę jak Kuba Kożuch, Krystian Kapłon albo Bartosz Łastowski – przyznaje Antek wpatrzony w ampfutbolistów seniorskiej reprezentacji Polski.

Czekają na kolegów

Uczestnicy Junior Amp Futbol czekają na nowych zawodników w drużynie. Zwłaszcza, że podczas zgrupowań o nic nie muszą się martwić. Treningi, sprzęt sportowy, wyżywienie i zakwaterowanie dla dziecka oraz opiekuna są całkowicie bezpłatne. A szczególnie mocno nowych osób wypatruje Ala. – Dobrze czuję się wśród chłopców, ale od początku jestem jedyną dziewczyną. Chciałabym pograć w piłkę z koleżanką! – uśmiecha się młoda bramkarka. Kolejne zgrupowanie, na które zaproszone są wszystkie dzieci z niepełnosprawnością kończyny, odbędzie się 12 i 13 grudnia w Warszawie.

SPONSOREM GŁÓWNYM PROGRAMU JUNIOR AMP FUTBOL JEST ENERGA GRUPA ORLEN

PROJEKT WSPIERA UEFA FOUNDATION